poniedziałek, 23 grudnia 2013

"Open road"

 Być suką. Czy na pewno wiem co to znaczy?.. Zrezygnować ze wszystkiego; z własnego czasu, własnego ja, przyjaciół, prywatności, wolności, decydowania o samej sobie.. Tak to rozumiałam. Tak zrobiłam. Mimo wszystko mój Pan wciąż nie jest mnie pewien. Dlatego to On ma klucze do mojego mieszkania. Dlatego tam spędzamy czas. Dlatego nie mam dostępu do jego bliskich, domu..
 Wszystko miało się zmienić, gdy poczuje się mnie pewien. Więc wszystko zmieniłam. Czasem zdarza mi się jeszcze skłamać. Zostawić egoistycznie kawałek siebie. Tak ciężko oddać się w stu procentach, gdy po drugiej stronie nie masz pewności.. Ufam, ale co jakiś czas dochodzą do głosu wątpliwości.
 Nie umiem tylu rzeczy zrozumieć. Kocham, więc oddaję wszystko. Może to naiwne. Może On kocha dojrzalej, mądrzej. Może poprostu jestem zbyt głupia, żeby to ogarnąć.
 Nigdy dotąd nie byłam w relacji bdsm. Poprostu kochałam i byłam tej miłości oddana. Muszę się jeszcze wiele nauczyć, żeby zrozumieć. Ale bywają dni, kiedy okazuje się to takie trudne..
 
"I've been out on that open road
 You can be my full time, daddy
 White and gold
 Singing blues has been getting old
 You can be my full time, baby
 Hot or cold.

Don't break me down
I've travelin' too long
I've been trying too hard
With one pretty song.."*


*" Ride" Lana Del Rey
( Przepraszam, że się powtarzam, ale każdy fragment ma swój kontekst. W zasadzie każdą z tych piosenek można łyknąć w całości. Nie zawsze będzie ona pasować do tematu posta, ale zawsze do tego co aktualnie zagrało w mojej duszy.)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz